Śliwki w czekoladzie - inaczej śliwkowa nutellaSkładniki: 2750 g wypestkowanych śliwek - kupiłam 3 kg 75 dkg cukru 4 łyżki cukru waniliowego z naturalną wanilią 20 dkg gorzkiej czekolady 60 g gorzkiego kakao |
Sposób przygotowania: Śliwki wrzucamy do garnka i zasypujemy cukrem oraz cukrem waniliowym. Ja zostawiłam je w garnku na dwie godziny by puściły sok. Po tym czasie gotujemy je pierwszego dnia 1,5 godziny i zostawiamy do nastepnego dnia. Pamietajcie by nie mieszać powideł - dzieki puszczonemu soku powidła same sie smażą. Nastepnego dnia smażymy je dosłownie pół godziny, lekko studzimy i miksujemy blenderem żyrafą. Ponownie gotujemy i dodajemy posiekaną czekoladę i kakao. Smażymy niecałe pięć minut - tylko tyle by powidła były bardzo gorące. Wkładamy so wyparzonych słoiczków, zakręcamy i ustawiamy do góry dnem. Zostawiamy do całkowitego ostygnięcia. Gdy tylko ujarzałam ten cudowny przepis u Beatki z blogu www.beawkuchni.com... wiedziałam, że muszę je zrobić. Uwielbiam śliwki w czekoladzie i bardzo sie ucieszyłam, że mogę mieć takie małe cuda w słoiczku na zimę. Ale muszę Wam tutaj przytoczyć pewną zabawną sytuację związana z robieniem śliwek w czekoladzie. Gdy opowiadłam mężowi o moich kolejnych planach słoikowych przysłuchiwał się temu nasz synuś i stwierdził stanowczym głosem: “- Tego o czym ty teraz opowiadasz ja napewno nie będę jadł“. Gdy następnego dnia wrócił z przedszkola ja już przygotowywałam śliweczki do miksowania ich żyrafą a on chodził i wąchając pytał : “- Co tutaj tak ślicznie pachnie ?” Pomagał mi wrzucając czekoladę i wsypując kakao. Oczywiście skusił się i spróbował - najpierw paluszkiem a potem to już łyżeczką. Tak więc posmakowało mu badzo - zresztą nie tylko jemu. Przetwory ze śliwek najlepiej robić od początku września i mogą trwać nawet do jego końca - wtedy śliwki same w sobie mają bardzo dużo słodyczy i nie trzeba ich dosładzać. Beatko dziękuję za tak wspaniały przepis [ Drukuj ] |
Copyright © 2008 ewelosa.pl przepisy kulinarne