Rogaliki z nutellą śliwkową - Weekendowa Cukiernia 14Składniki: 1 szklanka mleka 30g świeżych drożdży ( u Olcik 1 łyżka suszonych) 1-2 łyżki esencji waniliowej 1/2 kostki masła 1/2 szklanki cukru 1/2 łyżeczki soli 3 duże jajka 4 i 1/2 szkl. mąki 3 łyżki roztopionego masła do smarowania nadzienie jakie lubicie - mogą to być powidła, dżem, serek biały, gęsty budyń |
Sposób przygotowania: Drożdże wsypujemy do miseczki, dodajemy troszeczkę mąki i cukru. Mleko podgrzewamy i 1/4 szklanki zalewamy drożdże. Łyżką mieszamy drożdże i zostawiamy aż zaczną bąbelkować. Pozostałe mleko zagotowujemy i dodajemy do niego masło i cukier. Rozpuszczamy i studzimy. W misce robota łączymy mąkę z solą. Wlewamy rozczyn i mleko, dodajemy esencję oraz wbijamy jajka. Wyrabiamy ciasto - ma być miękkie i lśniące. Zostawiamy do wyrośnięcia na godzinę - ja przykryłam miskę folią spożywczą i odłożyłam je w ciepłe miejsce. Dzielimy ciasto na trzy części, z każdej wałkujemy koło o średnicy 26 cm. Smarujemy roztopionym masłem, podzielić na 8 trójkątów - najłatwiej kroić na pół, później na ćwiartki i każdą ćwiartkę na pół. Na szerszym końcu nakładamy po łyżeczce nadzienia i zwijamy do środka rogaliki. Układamy na blasze - ja układałam je na papierze do pieczenia, smarujemy masłem, przykrywamy i zostawiamy do wyrośnięcia. Piekarnik nagrzewamy do 200'C i pieczemy rogaliki 15 minut. wyjmujemy z piekarnika i jeszcze gorące ponownie smarujemy masłem - ja zapomniałam. Studzimy - ja musiałam zjeść jednego takiego ciepłego a co tam... Zawsze kiedyś jest ten pierwszy raz - u mnie nastąpiło to dzisiaj. Nie myślcie sobie, że się nie stresowałam, nie przejmowałam i martwiłam - czy też wszystko będzie idealnie. Bo jak to pierwszy raz - zostaje na zawsze w pamięci. Oj tylko bez skojarzeń ... Ja tutaj piszę o moim pierwszym razie o moim debiucie w weekendowej cukierni. Jej organizatorką jest Zawszepolka z blogu www.table-table.blogspot.com. A kolejne edycje prowadzi ktoś inny - tym razem jest to Olcik z blogu www.waniliowachmurka.blox.pl. Jest to już czternasta edycja a ja jakoś do tej pory nie mogłam dołączyć do wspólnie piekących. Teraz się udało i mam nadzieję, że będę to robiła częściej. Upiekłam rogaliki z nutellą śliwkową i gdyby nie fakt, że miałam z nimi trochę zamieszana wszystko byłoby idealnie. Odmierzałam mąkę, zadzwonił telefon, odebrałam i później już wszytko potoczyło się ekspresowo. Ciasto się wyrabiało i wyrabiało ale było takie płynne - to mi dało do myślenia. I wszystko stało się jasne - odmierzyłam tylko 3,5 szklanki mąki a nie 4,5. Rogaliki wyszły pyszne, mięciutkie i cudownie maślane. Tylko jakoś się lekko porozklejały podczas pieczenia - ale to nic i tak je jemy z wielką ochotą. Jeszcze raz dziękuję Olcik za wspaniały przepis a Polce za cukiernię. [ Drukuj ] |
Copyright © 2008 ewelosa.pl przepisy kulinarne