Pszenny chleb z chrupiącą skórką


Składniki:

500 g maki pszennej
10 g soli
10 g świeżych drożdzy
350 g wody


Sposób przygotowania:

W misce łączymy makę z solą. W letniej wodzie rozpuszczamy drożdze i wlewamy do mąki. Całość mieszamy łyżką przez 30 sekund. Przykrywamy i odstawiamy na 12-18 godzin.

Teraz przekładamy ciasto na oprószoną mąką stolnicę, składamy je na jakbyśmy robili kopertę. Przekładamy na ściereczkę obsypaną mąką łączeniem do dołu i zostawiamy do wyrośnięcia na około godzinę. Ja wkładam ściereczke z ciaste do miski.

W tym czasie garnek żeliwny wstawiamy do zimnego piekarnika i nagrzewamy do 230"C.

Po około 30 minutach nagrzewania się garnka zdejmujemy przykrywę i przekładamy wyrośnięty chleb do garnka(obracając dołem do góry) przykrywamy przykrywką i pieczemy 20 minut.

Po tym czasie zdejmujemy przykrywkę i pieczemy kolejne 15-30 minut. Skórka powina być złocista i chrupiąca.
Po upieczeniu wyjmujemy chleb z garnka na kuchenną kratkę i studzimy.


Metoda bez garnka - podaję za Liską
Jeśli mamy kamień, można go rozgrzać w piekarniku do temperatury 230 st C. Jeśli nie, blachę wykładamy papierem do pieczenia, nagrzewamy piekarnik i wyrośnięty chleb przekładamy na gorącą blachę.

Po 10 minutach, zmniejszamy temperaturę do 210 st C i pieczemy kolejne 25-40 minut (czas pieczenia zależy od stopnia zrumienienia chleba - upieczony chleb, popukany od spodu, wydaje głuchy odgłos).
Po upieczeniu ostudzić na kuchennej kratce.



Zawsze się mi wydawało, że upieczenie chleba to bardzo skomplikowana sprawa. Nigdy w życiu nie zrobiłam sama chleba.

Przepis na pszenny chlebek z chrupiacą skórką znalazłam u Liski z blogu www.pracowniawypiekow.blogspot.com... i postanowiłam go zrobić. Wyglądał na bardzo prosty w przygotowaniu a dla mnie jako osoby debiutującej w pieczeniu prawdziwego chleba było to czynnikiem przeważajacym.

Chlebek piekłam w garnku tefala gdyż nie posiadam jeszcze garnka rzymskiego - ale teraz już wiem, że muszę go mieć.
Chlebek jest pachnący i bardzo ale to bardzo smaczny - piekłam już go kilka razy i zawsze wychodził.

Narazie nie dla mnie są zakwasy, hydracje i różne inne pojęcia które na tym etapie mi nic nie mówią. Ale mam skrytą nadzieję, że dzieki takim pasjonatom pieczenia domowego chleba jak Liska czy Tatter czy Mirrabelka to się zmieni :)
Bo gdy tylko nie będę czegoś wiedziała to bez zachamowań będę pytała.

Przecież do odważnych świat należy ...


[ Drukuj ]


Copyright © 2008 ewelosa.pl przepisy kulinarne