Mincemeat z żurawiną i suszonymi wiśniami

Składniki:

125 ml żurawinówki
15 dkg brązowego cukru
60 dkg świeżej żurawiny
6 dkg suszonej żurawiny
20 dkg rodzynek
10 dkg suszonych wiśni
2 łyżeczki mielonego cynamonu
2 łyżeczki mielonego imbiru - ja dałam 5 kostek imbiru kandyzowanego
1 łyżeczka mielonych gożdzików - ja wrzuciłam 5 całych
sok z 1 pomarańczy
skórka otarta z 1 pomarańczy
50 ml whisky
4 łyżki miodu
1 łyżeczka esencji waniliowej
kilkanaście kropli esencji migdałowej

Sposób przygotowania:

Na małym ogniu podgrzewamy cukier z żurawinówką - ja teraz dodałm całe gożdziki by puściły aromat.

Dodajemy obie żurawiny, rodzynki, suszone wiśnie oraz przyprawy cynamon, starty kandyzowany imbir, sok i skórkę z pomarańczy. Całość gotujemy około 20 minut - by świeża żurawina popękała a suszone owoce wchłoneły powstały płyn.

Zdejmujemy z ognia i do lekko przestygłej masy dodajemy whisky, miód oraz ekstrakty. Całośc ucieramy drewnianą łyżką aż powstanie nam gęsta masa - trwa to dosłownie chwilę.

Nakładamy mincemeat do małych słoiczków i przechwoujemy około miesiąca - choć mi się wydaje, że można dłużej.

Bardzo lubię żurawinę zarówno tą świeżą jak i suszoną. Zrobiłam już sobie żurawinę z orzechami i z jabłkiem i gruszkami. A gdy zobaczyłam u Charlotte z blogu www.cukierniczekreacje.blox.pl... babeczki z nadzieniem mincemeat musiałam je zrobić.

Mincemeat wyszedł taki jak się spodziewałam - przepyszny i dobrze, że zrobiłam go z podwójnej porcji.

Pięknie zapakowałam i parę słoiczków będzie podarunkiem świątecznym a co za tym idzie zgłaszam go do akcji "Podarunki świąteczne" która organizuje Cudawianka z blogu www.brulionzprzepisami.blox.pl... - zresztą przyznam się nie tylko to ale to już niech zostanie niespodzianką.

[ Drukuj ]