Miętowe cukierki z wstążkami czekoladowymi


Składniki:

1,5 szklanki cukru pudru
4 łyżki śmietanki kremówki
1/2 łyżeczki zielonego barwnika spożywczego *
1 łyżeczka miętowego ekstratu ( miętowe krople z herbapolu ) *
polewa czekoladowa czarno-biała
cukier puder do podsypywania

* - ja zamiast tych dwóch rzeczy dodałam 3 łyżki syropu miętowego (kupiłam w Lidlu)


Sposób przygotowania:

W miseczce łączymy wszystkie składniki tak by powstała jednolita masa - gdyby była ciut za rzadka to możecie dodać trochę wiecej cukru pudru.

Ja teraz włożyłam masę do lodówki by lekko stwardniała. Po jakimś czasie wyjmujemy i maczając ręce w cukrze pudrze formujemy małe kuleczki - ja robiłam je wielkości orzecha włoskiego.
Układamy je na folii aluminowj i wkładamy do lodówki.

Rozpuszczamy polewę. Wyjmujemy kulki z lodówki i robimy wstążki z czekolady. Szybko prezkładamy do małych papilotek i wkładamy do lodówki do stężenia.

Cukiereczki miętowe trzymamy w lodówce ale przed jedzeniem możecie je wyjąć lub jeść tak jak ja prosto z lodówki.



Urzekły mnie te cukierki od pierwszego wejrzenia - Cudawianka z blogu www.brulionzprzepisami.blox.pl... tak pięknie je zaprezentowała, że ręka sama sięgała do monitora.

Ja zrobiłam je od razu z podwójnej porcji bo wiedziałam, że połaczenie miety i czekolady to jest to co moje kubki smakowe bardzo lubią.

Powiem Wam cukierki mnie zaskoczyły - myslałam, że będą o ciut innej konsystencji ale to co otryzmałam bardzo mi odpowiada. Są mocno miętowe, takie pudrowe w smaku i genialnie współgrają z czekoladą.

Tym samym dołączam nimi do akcji "Świąteczne prezenty" organizowaną przez Cudawiankę i do akcji "Kuchnia Świąteczna i Noworoczna 2009" którą otwiera dla nas Olga Smile.




[ Drukuj ]


Copyright © 2008 ewelosa.pl przepisy kulinarne