Brioche z jogurtem i wodą pomarańczową Weekendowa Piekarnia 57

Składniki:

80 ml mleka
1 jajko
50 g jogurtu - dałam z czerwonych pomarańczy 2 łyżki wody z kwiatów pomarańczy - zamiast wody dałam 1 łyżkę ekstraktu pomarańczowego i łyżkę skórki startej z pomarańczy
1 łyżeczka soku z cytryny - dałam 1 łyżeczkę ekstratku cytrynowego
20 g cukru
chlust ekstraktu waniliowego
1/2 łyżeczki soli
20 g masła - roztopionego
350 g mąki pszennej typ 450
1 łyżeczka drożdży instant - dałam 10 świeżych

Sposób przygotowania:

W misce robota połączyłam mąkę, sól, cukier i skórkę z pomarańczy.
Mleko lekko podgrzałam i wkruszyłam do niego drożdze - odstawiłam dosłownie na chwilę.
W miseczce połaczyłam jajko z jogurtem oraz ekstraktami - wszytkoe lekko roztrzepałam. Dodałam letnie masło.

Teraz dodajemy wszytstkie składniki do mąki i wyrabiamy ciasto - będzie lśniące i nie klejące się do rąk. Odstawiamy na godzinę do wyrośnięcia.

Formujemy dowolny kształ bochenka lub robimy bułeczki - ponownie odstawiamy do wyrośnięcia na godzinę.

Ja dodatkowo posmarowałam brioszki mlekiem z odrobina cukru oraz posypałam płatkami migdałowymi.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180-200'C przez 15-25 minut.

Gospodyni tego wydania Weekendowej Piekarni Tilianara z blogu www.kuchniaszczescia.blogspot.com... zaproponowała cudownie zapowiadającą się bioszkę. Już od samego czytania chciało się jej skosztowac i o mały włos bym prezgapiła to wydanie WP. Ale mam nadzieję, ze Margotka zaliczy mi to poniedziałkowe pieczenie :)

Brioszka jest tak pyszna, że brakuje słów by mi to opisać - aromaty wspaniale sie uzupełniają. Wspaniała do jedzenia z masełkiem czy dżemem, a nawet tak do łapki bez niczego.

Dziękuję Tili za otwarcie nam swoich progów a Margot za ideę Weekendowej Piekarni.

I muszę się tutaj pochwalić - mój zakwas żytni aż rwie się do pieczenia. Został nazwany Hektor :) i już nie mogę się doczekac pierwszego chleba jakiego upiekę z jego udziałem.

[ Drukuj ]