Sernik waniliowy z wiśniami w mlecznej czekoladzie

Składniki:

Spód:
250 dkg herbatników
3 łyżki gorzkiego kakao
10 dkg zimnego masła

Masa serowa:
1/2 kg tłustego lub półtłustego sera białego - ja dałam pól na pół ser marscapone i biały półtłusty
15 dkg cukru - zmniejszyłam do 10 dkg
4 jajka
1/2 opakowania budyniu waniliowego bez cukru lub 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki cukru waniliowego z naturalną wanilią własnej roboty

Polewa:
słoiczek wiśni w czekoladzie
10 dkg czekolady mlecznej
1 łyżka masła

Sposób przygotowania:

Herbatniki kruszymy w malakserze razem z kakao. Dodajemy masło pokrojone w kosteczkę i rękoma wgniatamy do ciasteczek robiąc tzw. "mokry piasek".

Tortownicę o średnicy 21 cm wyłożyłam papierem do pieczenia a boki wysmarowałam masłem. Teraz ugniatamy nasz piasek na dnie i na boki tortownicy dobrze ją uciskając. Wstawiamy do lodówki na czas przygotowania masy serowej.

Ser biały mielimy i razem z cukrem ucieramy na puszystą masę. Ciągle miksując dodajemy po jednym jajku a następnie dodajemy budyń z cukrem waniliowym. Nasza masa będzie dość rzadka. Wylewamy ją na kakaowy spód.

Wkładamy do piekarnika na 45-60 minut nagrzanego do 180'C. Upieczony sernik zostawiamy w piekarniku na minimum godzinę. Studzimy i wkładamy do lodówki.

W garnuszku rozpuszczamy czekoladę z masłem. Dodajemy słoiczek wiśni i całość podgrzewamy.
Polewamy wiśniami sernik i gdy polewa ostygnie wkładamy ponownie do lodówki najlepiej na całą noc.

Druga rocznica istnienia mojej strony musiała być obchodzona smakowicie.

Postanowiłam zrobić sernik waniliowy z wiśniami w czekoladzie - przepis zobaczyłam u Agatki z blogu www.twojemoje.blogspot.com. Wzbogaciłam polewę o wiśnie w czekoladzie które zrobiłam sobie latem.

Sernik wyszedł bardzo smaczny, kwaśne wiśnie, słodka czekolada i waniliowy sernik. Zimny jest wręcz wyśmienity.

Odkąd założyłam swoją stronę która na początku miała być moim wirtualnym zeszytem z przepisami wiele się nauczyłam i sądzę, że wiele jeszcze mi do nauki pozostało. Ale najbardziej cieszę się z faktu, że sama potrafię upiec chleb - może nie jest on doskonały i taki ładniutki i równiutki ale jest. Jest MÓJ własny.

Poznałam wiele bardzo życzliwych osób których łączy pasja gotowania.

Muszę tutaj wspomnieć o Margot która mi bardzo pomogła w pieczeniu chleba, o Lisce i Tatter, Gospodarnej Narzeczonej które są moją inspiracją.

Majanka która jest bardzo ciepłą osobą, Olga Smile która robi wspaniałe zdjęcia i genialnie gotuje, Zawszepoleczka moja kochana imienniczka - przyznam się myślałam, że jesteś taką niedostępną osobą a okazuje się, że to kobitka otwarta i bardzo życzliwa.

Tiliana która tak czaruje mnie opisami, iż czuję się tak jakbym była gościem u niej w domku oraz Oczko która mnie osobiście ujęła swoją postawą życiową i szczerością.

Mogłabym tak wymieniać i wymieniać...

Dziękuję Wam ze inspirację, pasję i to że po prostu jesteście :)

A teraz zapraszam na sernik :)

Smacznego :)

[ Drukuj ]