Cytrynowe ciasto z truskawkami i melisą

Składniki:

200 g mąki
150 g cukru
3 jajka
150 g masła
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
70 ml mleka
sok z 1 cytryny lub 2 łyżki esencji cytrynowej
skórka starta z 1 cytryny
1/2 pęczka świeżej melisy - w oryginale był 1 pęczek świeżej werbeny a ja na razie jej jeszcze nie posiadam więc użyłam melisy
szczypta soli

kilka całych truskawek

Sposób przygotowania:

Piekarnik nagrzewamy do 180'C.
Mleko podgrzewamy, wyłączamy gaz i dodajemy melisę. Parzymy 15-20 minut. Odcedzamy.

Roztapiamy masło i studzimy lekko.
Jajka ucieramy z cukrem i solą. Dodajemy mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Dolewamy stopniowo masło i delikatnie mieszamy.

Dodajemy skórkę i sok z cytryny oraz melisowe mleko. Teraz dokładnie łączymy wszystkie składniki razem.

Kwadratową foremkę o boku 20 cm smarujemy masłem i wylewamy ciasto. wtykamy w nie truskawki.
Pieczemy 40-45 minut - do suchego patyczka.

Trwający właśnie sezon truskawkowy staram się wykorzystać na maximum.

Zrobiłam już dżem i konfiturę, codziennie jadam świeże truakawki z balsamico i jogurtem - no uwielbiam takie połączenie. Czasami skrapiam je sokiem z cytryny.

Zaglądając jakiś czas temu do Bei z blogu www.beawkuchni.com... przeczytałam o roślince o której do tej pory nie miałam pojęcia.

Mowa tutaj o werbenie cytrynowej (Lippia citriodora triphylla) i cieście cytrynowym z truskawkami i nią w roli głównej - polubiłam ją już za sam opis. I nie czekając zbyt długo znalazłam sadzonki.

Ale nim do mnie dotrą musiałam zadowolić się melisą - i powiem Wam połączenie melisy, cytryny i truskawki sprawdziło się rewelacyjnie.

Nie wiem jak smakuje to ciasto z werbeną ale moja wersja smakowała nam bardzo.
Ciasto jest wilgotne, pachnące i bardzo szybkie w wykonaniu co w takim upale jest bynajmniej dla mnie bardzo ważne.

Teraz tylko cierpliwie poczekam na werbenę :)
A ciasto zgłaszam do akcji "Sezon truskawkowy 2010" którą prowadzi Olga Smile.

[ Drukuj ]