Owsianka idelana od Zawszepolki

Składniki:

Owsianka idelana od Zawszepolki

1/2 szklanki płatków owsianych
1/2 szklanka płatków żytnich
1 garść ulubionych orzechów
1 garść migdałów
1 garść dużych złotych rodzynek
1 garść suszonej żurawiny
1 jabłko
1 łyżka przyprawy piernikowej
1 łyżeczka suszonego imbiru
odrobina świeżo startej gałki muszkatołowej
1 łyżeczka esencji cytrynowej
1,5 szklanki wody
1 szklanka mleka
golden syrup lub cukier brązowy

Sposób przygotowania:

Na patelni prażymy posiekane lekko orzechy, migdały oraz płatki. Tak by lekko się zrumieniły - pilnujcie bo wystarczy chwila nieuwagi i płatki zaczynają się przypalać.

Dodajemy obrane i strate na tarce o dużych oczkach jabłko, rodzynki, żurawinę, przyprawę piernikową, imbir, gałkę muszkatołową.

Wlewamy wodę oarz słodzimy lekko golned syrup'em lub cukrem brązowym i gotujemy 5 minut.

Wlewamy mleko i dodajemy banana pokrojonego w plasterki, gotujemy kolejne 5 minut.
Podajemy na ciepło lub zimno posypane orzechami lub płatkami migdałowymi.

Przyznam się Wam nie jestem fanką owsianki a tym bardziej nie cierpię ciepłego mleka. Gdyby ktoś chciał mnie ukarać kazał by mi wypić gorące mleko - no nie cierpię go i tyle.

Ale odkąd zobaczyłam u Zawszepolki która prowadzi wspaniałego bloga www.table-table.blogspot.com... owsiankę z patelni wiedziałam, że muszę ją zrobić.

Wiadomo było od poczatku iż Ja ją będę jadła na zimno z wiadomych przyczyn :)
Wczoraj wieczorem ambitnie zrobiłam Tą Owsiankę - już sam zapach był wspaniały.

Owsianka stała sobie grzecznie całą noc w lodówce a rano.

A rano zjadłam najlepsze śniadanie od nie pamiętam kiedy - otulona w kołdrę w piżamie z miską owsianki na kolanach.

Owsianka jak już napisałam w nazwie przepisu jest idelana - nie ma nic a nic wspólnego z owsianką do jakiej byłam przyzwyczajona.

Ta Owsianka jest przepyszna, chrupiąca od orzechów, słodka od rodzynek i żurawiny, syta dzięki owocom i tak pięknie pachnie dzięki przyprawom. Zawszepolka dodała jeszcze kardamonu ale ja go niestety nie miałam, zastąpiłam świeży imbir suszonym i zamiast soku z cytryny dodałam esencję.

Dobrze, że jeszcze w lodówce stoi sobie jej dość sporo - będzie na jutrzejsze śniadanie.

Oh niech już będzie jutro :)

Owsiankę idelaną od Zawszepolki zgłaszam do akcji:
- "Różoty tydzień" którą prowadzi Charlotte

- " Wielkie święto żurawiny" którą prowadzi Usagi.

[ Drukuj ]