Śliwki w occie i bajeczny ocet śliwkowy

Składniki:

1250 g twardych śliwek węgierek
250 g cukru
250 ml octu spirytusowego
5-7 gożdzików
5 cm kawałek kory cynamonu

12 łyżek cukru do zasypania śliwek

Sposób przygotowania:

Śliwki dokładnie myjemy i wyjmujemy z nich pestki. Wrzucamy je do garnka.

W drugim garnku zagotowujemy ocet z cukrem oraz z goździkami i cynamonem.
Wrzącą zalewą zalewamy śliwki.

Co kilka godzin mieszamy śliwki - octu z czasem będzie nam przybywało.
Całość przykrywamy pokrywką i odstawiamy na 24 godziny.

Po tym czasie śliwki lekko odciskamy na sitku i układamy w słoikach. Do każego słoika wsypujemy minimum 3 łyżki cukru - chodzi o to by śliwki były całkowicie nim przykryte.
Zakręcamy słoiki i odstawiamy do piwnicy.

Do butelki zlewamy ocet, zakręcamy i także ostawiamy.

Chciałam zrobić te śliwki ale jakoś nie mogłam natrafić na takie prawdziwe twarde węgierki. To konieczne by śliwki w occie się nam udały - inaczej całość sfermentuje i nasza praca pójdzie na marne.

Robiąc je skorzystałam z przepisu Olgi Smile który zamieściła w swojej książce "Smak imprezy".

Zarówno śliwki jak i ocet wyszły rewelacyjne, lekko słodkie z posmakiem goździków i cynamonu.

Olga dziękuję za wspaniały przepis :)

[ Drukuj ]