Pieczona dynia - pochwała prostoty

Składniki:

1 dynia hokkaido
odrobina dobrej oliwy z oliwek
świeżo zmielona gałka muszkatołowa
fleur de sel

Sposób przygotowania:

Dynię hokkaido - ja miałam taką średniej wielości - szorujemy i kroimy na kawałki usuwając środek.

Układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i lekko skrapiamy oliwą z oliwek. Posypujemy fleur de sel i świeżo startą gałką muszkatołową.

Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 170'C i pieczemy aż widelec będzie nam gładko wchodził w dynię. Czas pieczenia jest uzależniony od wielkości kawałków na jakie pokroimy dynię - ja piekłam około 30 minut.

Pisałam w poprzednim poście, że uwielbiam dynię i opisałam Wam dzień dyniocholika ;)

Wiecie marzenia się spełniają choćby te malutkie i sztuka by się potrafić z nich cieszyć ;) bo to te małe radości sprawiają, że potrafimy żyć :)

Dziś chciałam pochwalić prostotę - pieczoną dynię hokkaido skropioną tylko dobrą oliwą i posypaną fleur de sel.
Uwielbiam ją :)

Zjadłam pół upieczonej dyni a drugie pół wykorzystałam by przygotować puree z dyni które mam zamiar wykorzystać do kilku dań i mam nadzieję, że uda mi się zarazić dyniocholizmem pewną osobę ;)

Ale o tym będzie jutro :)

Swoją wyśmienitą pieczoną dynie hokkaido zgłaszam do akcji "Festiwal dyni" którą organizuje Beatka prowadząca bloga www.beawkuchni.com...

[ Drukuj ]